15 tys km długości linii brzegowej, piękne szerokie plaże i błękitne, przechodzące w lazurowy, gdzieniegdzie turkusowy a jakby spojrzeć jeszcze głębiej w granat morze. Z drugiej strony - masyw Olimpu, najczęściej zatopiony w chmurach. I tak najbardziej kocham widok gdy góry jakby wpadają do morza.
Czy to dziwne że starożytni bogowie zamieszkiwali właśnie Grecję ?
Kolejne dwa tygodnie w takiej mojej Itace, bo podobno każdy z nas jest Odysem.
Nei Pori.
Witam ponownie.

Nie zwracałam uwagi na lecący czas, nie wiedziałam czasem nawet jaki mamy dzień tygodnia, po prostu cieszyłam się czasem, który mogę znowu tam spędzić.
Słyszeliście o greckim "kefi" ? Taka jakaś mała iskra, która nakręca do życia. Dzięki niej Grecy nie przejmują się wszystkimi drobiazgami i są wyluzowani. Radość życia, spokój i równowaga.

Dużo czasu spędziłam też z moimi tamtejszymi znajomymi, w końcu na Albańskich znajomych zawsze można liczyć. Będzie mi brakowało wspólnych wieczorów, posiedzeń na plaży czy powrotów do hotelu nad ranem. Jeszcze raz wielkie dzięki i do zobaczenia za rok ! / czyli ok 280 dni /
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz