poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Szybkie zebranie myśli




Cześć, cześć !

Długo nie było takiego postu typowo opisowego, zobaczymy co dzisiaj z niego wyjdzie. 
Przyznam się szczerze, że od rana nie ruszam się z wygodnego fotela. Trzeba jeszcze odpocząć, ostatni dzień świąteczny, a za razem chyba ten najgorszy - nie lubię być mokra ( wyjątkiem są wakacje i morze po całym dniu wylegiwania się na słońcu ! ).
A na Święta udało mi się 'przeprowadzić' do babci, odpoczęłam 2 dni od brata. A błogie lenistwo u babci zawsze jest wskazane, nie zapominajmy o tym ;)

Hmm..
Ogółem to porysowałam trochę, obiecałam przynosić szkice co tydzień na zajęcia. 

Zresztą, praca nad sobą nigdy nie jest czasem straconym, bo w końcu to przyniesie nam satysfakcje. 

Spotkało mnie ostatnio małe rozczarowanie, i tak w życiu bywa. Ale chyba ktoś by mnie musiał nie znać, żeby nie wiedzieć że i tak coś jeszcze wymyślę, albo wyciągnę z tego jakiś wniosek na przyszłość. W każdym razie emocje już trochę opadły.. 

Naszły mnie refleksje na temat przyszłości, a szczególnie chyba wyboru studiów i kierunku, w których chce w życiu podążać. Jak wiecie, trochę ze mnie artystyczna, marzycielska dusza, wiec ciągnie mnie w kierunku tego co lubię. Kiedyś myślałam, żeby przemyśleć coś po czym będę miała zapewnioną jakąś tam pewna przyszłość. 
Ale coraz częściej wydaje mi się, że najważniejszy jest pomysł na siebie. 
Bo chyba mam rację ?

A jak już o tych planach, to zastanawialiście się czy jest coś takiego jak przeznaczenie ?
Może te wszystkie sukcesy, niepowodzenia, napotkane osoby są gdzieś tam zapisane..
A może jednak wolicie teorię, że wszystko zależy od Was samych ?

To tą trochę filozoficzną myślą zakończę, idę posiedzieć jeszcze trochę z rodziną. 

Trzymajcie się ciepło i nabierzcie sił na powrót do szkoły ! ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz