niedziela, 5 października 2014

#8 AKRYLE + trochę refleksji










Niektórzy nie lubią nic zmieniać, nie lubią ryzykować czy też próbować czegoś nowego, kurczowo trzymają się swojego. Lecz czy te osoby mają co w życiu wspominać? Ja do nich nie należę. Lubię czasem zrobić na przekór innym i postawić na swoim. Czasem upieram się przy różnych rzeczach choć wiem, że są one czasem dziwne a niekiedy nawet nie wykonalne. Najlepiej wie o tym moja przyjaciółka. Ile to już pomysłów przeszło nam przez głowę, niektóre aż głupio wspominać.
Staram się kroczyć swoją ścieżką, krętą a na pewno tajemniczą, bo skąd mam wiedzieć co czeka za zakrętem ?
Przychodzi jednak taki moment, gdy trzeba wybrać, a przynajmniej wypadało by wybrać. Nie chwytać wielu srok a ogon, ale skupić się na jednej ale za to tej  konkretnej, z której czerpiemy jakiś pożytek i naukę. Bo po co zajmować się kilkoma, jeżeli nie ma się nawet chwili dla siebie i dla swoich bliskich ? Życie w biegu ? Też nie zawsze o to chodzi. I mam nadzieję, że wiecie doskonale o co mi po głowie teraz chodzi.

Miała to być taka przewodnia myśl tego wpisu kiedy zaczynałam go pisać w piątek wieczorem. Jednak czy nadal się tego trzymam ? To pytanie zadaję sama sobie.
Ale lećmy dalej..

Na myśl, ze czas poświęcony na rozwijanie naszych hobby i umiejętność nie poszedł na marne od razu pojawia się uśmiech. Widoczne efekty pracy zawsze dodają chęci do działania.To taki pozytywny zastrzyk energii i przede wszystkim motywacji. Tego samego zdania jest chyba każdy.

Co do soboty- może rozpisywać się nie będę.
Zimno, mokro, ale była atmosfera i klimat jak to na naszym stadionie bywa. Jedynie wynik nie taki.

Czy wspominałam już jak bardzo nienawidzę poniedziałków ?


To co .. po rozliczam się z Wami z starymi pracami i od przyszłego tygodnia wrzucę nowe.
 

To życzę miłego tygodnia. Trzymajcie się - cześć !




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz